Było sobie drzewo

Cm. Wawrzyszewski, Warszawa.

Czym sobie zawiniło, że musiało zostać pocięte, nie wiem. Może za wysokie było, może zbyt rozłożyste, może dawało zbyt dużo cienia. Nie wiem, ale było sobie drzewo.

Bartek

Na rowerze jeżdzę, bo lubię. To dla mnie przede wszystkim frajda, sposób na fajne spędzenie wolnego czasu i poznanie nowych osób. Nie ścigam się i nie rywalizuję, chyba że z samym sobą i własnymi słabościami.

http://www.buzuk.pl
Previous
Previous

Biel i czerń

Next
Next

Nadchodzi burza