Było sobie drzewo
Cm. Wawrzyszewski, Warszawa.
Czym sobie zawiniło, że musiało zostać pocięte, nie wiem. Może za wysokie było, może zbyt rozłożyste, może dawało zbyt dużo cienia. Nie wiem, ale było sobie drzewo.
Cm. Wawrzyszewski, Warszawa.
Czym sobie zawiniło, że musiało zostać pocięte, nie wiem. Może za wysokie było, może zbyt rozłożyste, może dawało zbyt dużo cienia. Nie wiem, ale było sobie drzewo.
Na rowerze jeżdzę, bo lubię. To dla mnie przede wszystkim frajda, sposób na fajne spędzenie wolnego czasu i poznanie nowych osób. Nie ścigam się i nie rywalizuję, chyba że z samym sobą i własnymi słabościami.