W parku

Ogród Saski, Warszawa.

Jeszcze na kliszy (Fuji Superia 400 jeśli mnie pamięć nie zawodzi). Ten uroczy Pan odpoczywał na ławce jednocześnie mając oko na swoje wnuki bawiące się nieopodal. Był strasznie miły, chciał nawet odłożyć parasol do zdjęcia, ale bez tego parasola to nie było to samo.

Bartek

Na rowerze jeżdzę, bo lubię. To dla mnie przede wszystkim frajda, sposób na fajne spędzenie wolnego czasu i poznanie nowych osób. Nie ścigam się i nie rywalizuję, chyba że z samym sobą i własnymi słabościami.

http://www.buzuk.pl
Previous
Previous

Paul Trani

Next
Next

United colours of...